|
|
|
|
Autor |
Wiadomość |
oskieskimoski
Sierżant
Dołączył: 06 Sie 2008
Posty: 62 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: z doliny teletubisiów Płeć:
|
Wysłany:
Pią 9:18, 22 Sie 2008 |
|
w tym temacie będziemy pisać różne śmieszne, straszne albo dziwne opowiadania |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Marius
Moderator
Dołączył: 06 Sie 2008
Posty: 49 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Uć Płeć:
|
Wysłany:
Nie 20:37, 24 Sie 2008 PRZENIESIONY Pon 13:34, 25 Sie 2008 |
|
Komisarz Velin i Pierwsza misja
Witam. Jestem Herbert Velin i właśnie zostałem awansowany na stopień komisarza. Najbardziej kręciły mnie sprawy morderstw, wielkich kradzieży. Nie bałem się ryzykować gdyż nie raz wychodziłem cało z poważnych opresji. Jednak ta sprawa była inna. Była... odpowiednia, choć i nie do końca. Chodziło o zabójstwo znanego milionera Krzysztofa Dzindaka. Policja jak do tej pory nie była w stanie ustalić ani podejrzanych, ani motywu, ba nawet nie odkryła żadnych śladów. Podejrzewano samobójstwo, bo to przecież możliwe by człowiek wbił sobie nóż w serce. Ale nikomu nie chciało się wierzyć. Nie Krzysztof, nie on. Dlatego zlecono mi, bym spróbował to rozwiązać. Przybyłem na miejsce zbrodni. Był to pięknie urządzony, pokój sypialny, w jego willi na półwyspie Helskim. W pomieszczeniu były jedynie nic nie znaczące rzeczy np. fotel pokryty perkalem, czy najnowszy model telewizora plazmowego SONY. Jednak na tym fotelu siedział Krzysztof Dzindak. Albo raczej leżał martwy. Stwierdziłem, że zmarł około 10 godzin temu. Zainteresowało mnie to, że nóż był zwyczajny. Nie jakiś pokryty nierdzewną stalą i kupą bajerów. Tylko zwykły nóż jaki można dostać w pierwszym, lepszym sklepie. Na rączce widniała nazwa "Lor&Garden". Wyszedłem więc na zewnątrz i popytałem ludzi o tą firmę. Powiedzieli mi gdzie jest ich sklep. Gdy wszedłem do środka, to od razu pokapałem się, że jest to zwykły market. Po kilkudziesięciu sekundach wyłowiłem wzrokiem te noże. Wziąłem jeden i podszedłem do kasy. Pokazałem moją policyjną legitymacje i poprosiłem o wezwanie właściciela. Pan Garden był niskim człowiekiem, mającym siwe włosy. Powiedziałem mu w jakiej sprawie tu jestem i zapytałem jakie kasjerki pełniły wówczas swoją funkcję. Na szczęście była tylko jedna. Pani Digens była blondynką i wyglądała na bardzo przejętą tym wydarzeniem. Poprosiłem o powiedzenie kto około 11 godzin temu kupował noże. Powiedziała, że był to pewien bardzo młody człowiek z ojcem, wyglądającym jakby był z mafii. Kupili noże, zapłacili gotówką i dali jej 20-złotowy napiwek. Poprosiłem o rysopis, ale była w stanie powiedzieć tylko, że obaj byli od stóp do głów ubrani w czarny strój. Nosili też eleganckie kapelusze. To mi kogoś przypominało...[/color](C.D.N.)[list=][/list][img][/img][url][/url][url][/url][list=][/list]
Nie można było odczytać.Pozdr Mario ;D |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Robak
Administrator
Dołączył: 03 Sie 2008
Posty: 84 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź Płeć:
|
Wysłany:
Pon 13:35, 25 Sie 2008 |
|
Fajnie wymyślone i napisane, ale nie obejdzie się bez słów krytyki. Po pierwsze, nie podoba mi się, że przeskakujesz z akcji do akcji. Zobaczył nóż, wyszedł na ulicę i nagle jest w sklepie. Za mało opisów. mógłbyś opisać co się dzieje na ulicy, twoje wrażenia na temat miasta itp. Po drugie dosyć dziwnie układasz niektóre zdania. Np. co znaczy "sprawa była odpowiednia, ale nie do końca"? No i niepotrzebnie zmieniałeś czcionkę. Więc dostosuj się do opinii czytelników i następną część napisz lepiej. Ale jak na początek nieźle. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
© 2001/3 phpBB Group :: FI Theme ::
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
|
|
|
|
|
|
|